niedziela, 2 grudnia 2012

It's time for you to fix me 0.


Nie powstałoby, gdyby Ktoś nie napisał o Nim a inny Ktoś nie truł o Paryżu, więc... 
Dla Ktosiów. 


Byłeś.
Codziennie na nowo udowadniałeś mi, że życie we dwójkę ma większy sens, niż samotne, nawet jeśli ma oznaczać tylko wykradzione nocy chwile i ziejącą pustką lodówkę. Codziennie na nowo przekonywałeś mnie, że moja niewiara w miłość to bzdura równa wierze w krasnoludki. Chyba naprawdę w to uwierzyłam, bo z jakiego innego powodu czułabym teraz przeszywający ból w miejscu, gdzie ludzie zwykle mają serce?
Byłeś. 
Mam ochotę krzyknąć za Małym Księciem, że jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś, a oswoiłeś mnie. Powinieneś być. Tak, jak obiecywałeś wtedy, gdy pokazywałeś mi swój Paryż - powinieneś być zawsze. Dlaczego więc stoję łykając łzy, sama na lotnisku, potrącana przez ludzi biegnących na spotkanie swych ukochanych?
Bo nie ma ciebie.
A miałeś być.

28 komentarzy:

  1. I właśnie dlatego kobieta nie powinna oddawać się w całości mężczyźnie. Zawsze istnieje ryzyko, że miłość pokruszy się jak zwykły kamień, a tęsknota i cierpienie jest wtedy nie do zniesienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już nie mogę się doczekać tej historii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nareszcie! :))
    Krzycz, ile sił w płucach, krzycz, bo masz do tego prawo. Może do niego dotrze Twój krzyk i się opamięta, kochana bohaterko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego nareszcie? Przecież nie napisałam tego aż tak dawno. I chciałabym zauważyć, że nie zapomniałam o obietnicy ;)

      Usuń
  4. No to wygląda na to, ze ja wierzę w krasnoludki:(:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może po prostu nie spotkałaś jeszcze księcia, albo on wciąż jest żabą...

      Usuń
    2. Chyba skrzekiem nawet:(.

      Usuń
    3. Skąd aż tyle optymizmu? ;)

      Usuń
    4. Jestem "urodzoną optymistką" jeśli chodzi o mężczyzn i miłość. Czasem załuję, ze nie jestem lesbijką. Może było by łatwiej:)

      Usuń
    5. No nie wiem... Jakby się dobrały dwie z PMS to wesoło by nie było ;)

      Usuń
  5. jak smutno się zrobiło. Nie ma go, a ona płacze, och jak uwielbiam Twoje wypociny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To opowiadanie nie jest specjalnie smutne, może tylko troszkę pod koniec.

      Usuń
  6. Miłość jest jak wręczenie ukochanej osobie naładowanej broni wycelowanej w własne serce i nadzieja, że nigdy nie pociągnie za spust. Często niestety jest tak, że za ten spust pociągają...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często pociągają, ale równie często można wiele stracić, gdyby tej broni się nie dało. Inna sprawa, że jakoś nie czuję, żebym miała wycelowaną w serce broń, a raczej jakby ktoś próbował rozciągnąć nade mną parasol ochronny ;)

      Usuń
  7. No cóż...już mnie wciągnęło. Co tu dużo mówić, czekam na dalszy ciąg. :)
    VE.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mogę do niej podejść i powiedzieć, że ten facet to frajer?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz, ale nie wiem czy Cię posłucha. A co, jeśli się mylisz? ;)

      Usuń
    2. Jeżeli się mylę, to go przeproszę i dam mu kwiatki. Stokrotki. Tylko w razie czego skąd ja je teraz znajdę? No nic. Wymyślę coś innego.

      Usuń
  9. Hmmm, czy ten facet to menda?? Niby tak a może coś ona mu zrobiła, no kurde nie wiem co mam myśleć. W sumie ciężko tak komuś zaufać bezgranicznie, niektórzy mają z tym problem, a jak już zaufają, to dostają niekiedy takiego kopa w dupę, że im się już wszystkiego odechciewa. Co do bohatera, to coś związanego z Francuzami, mam już kilka typów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do bohatera to nie będę Was tym razem długo męczyć. Jutro zostanie oficjalnie przedstawiony.

      Usuń
  10. Z niecierpliwością czekam na kolejne! Początek zapowiada się bardzo ciekawie :). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Dlatego chyba czasami lepiej się nie zakochiwać.
    Bo faceci tak mają w swoim zwyczaju, że rozkochają, a potem porzucą, odejdą i mają gdzieś nasze uczucia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami lepiej by było się nie zakochać, ale innym razem można wiele stracić, czasem nawet sens życia :)

      Usuń